Tuesday, October 18, 2011

Który sąd głupszy? (update 1)


http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/556317,mozna_sprzedawac_pieczywo_w_samoobslugowych_skrzynkach.html

"Nawet jeżeli kupujący mogą dotknąć pieczywa gołymi rękami albo kichnąć nad skrzynką pełną chleba, to nie znaczy, że żywność ta automatycznie jest niezdatna do spożycia.

Do takiego wniosku doszedł luksemburski Trybunał Sprawiedliwości zapytany przez austriacki sąd krajowy, jak należy rozumieć europejskie regulacje dotyczące warunków sprzedaży żywności."

http://curia.europa.eu/jurisp/cgi-bin/form.pl?lang=en&newform=newform&Submit=Submit&alljur=alljur&jurcdj=jurcdj&jurtpi=jurtpi&jurtfp=jurtfp&alldocrec=alldocrec&docj=docj&docor=docor&docdecision=docdecision&docop=docop&docppoag=docppoag&docav=docav&docsom=docsom&docinf=docinf&alldocnorec=alldocnorec&docnoj=docnoj&docnoor=docnoor&radtypeord=on&typeord=ALL&docnodecision=docnodecision&allcommjo=allcommjo&affint=affint&affclose=affclose&numaff=&ddatefs=&mdatefs=&ydatefs=&ddatefe=&mdatefe=&ydatefe=&nomusuel=&domaine=&mots=bread&resmax=100


"On those grounds, the Court (Eighth Chamber) hereby rules:

Paragraph 3 of Chapter IX of Annex II to Regulation (EC) No 852/2004 of the European Parliament and of the Council of 29 April 2004 on the hygiene of foodstuffs must be interpreted as meaning that, in circumstances such as those at issue in the main proceedings, with regard to containers used for self-service retail of bread and bakery products, the fact that a potential purchaser could conceivably have touched the foodstuffs offered for sale by hand or sneezed on them does not make it possible, on that basis alone, to hold that those foodstuffs were not protected against any contamination likely to render them unfit for human consumption, injurious to health or contaminated in such a way that it would be unreasonable to expect them to be consumed in that state."


http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/557582,precedensowy_wyrok_przejecie_najmu_mieszkania_nie_po_zmarlym_partnerze_homoseksualnym.html

"Warszawski sąd oddalił wniosek o przejęcie najmu mieszkania po zmarłym partnerze homoseksualnym uznając, że jest to możliwe tylko przy konkubinacie heteroseksualnym - poinformowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która uczestniczyła w tym procesie.

Sąd badał, czy w obowiązującym systemie prawnym są podstawy, by pojęcie "faktycznego wspólnego pożycia" rozumieć także jako związek osób homoseksualnych. Według sądu z orzecznictwa Sądu Najwyższego należy wyciągnąć wniosek, że termin ten jest interpretowany jako "pożycie takie, jak małżeńskie" - a zatem jednoznacznie wykluczający związki jednopłciowe. Zdaniem sądu brak jest orzecznictwa SN, które wskazywałoby na konieczność traktowania związków homoseksualnych jako "faktycznego trwałego pożycia". Analiza orzecznictwa SN pozwala na wniosek, że intencją ustawodawcy była chęć wyraźnego ograniczenia kręgu osób, którym przysługuje prawo wstąpienia w stosunek najmu po śmierci dotychczasowego najemcy - uznał sąd."




Pozostaje pocieszyć narodowo-katolicką "prawicę" że europejskie sądy są równie upośledzone i nieudolne jak nasze i życzyć im wszystkim zarzyganego jedzenia i utraty domów.

(Dodane 2011.10.18 17:29)
Ja jestem za 100% wolnym rynkiem. Jeśli ktoś chce kupować / sprzedawać pieczywo z / w pojemniku gdzie w każdej chwili może je obmacywać i odkładać jakiś, jak to się teraz politpoprawnie mówi, ekonomicznie wykluczony który właśnie tą samą ręką się podcierał czy grzebał w śmietniku, to proszę bardzo. Ale sprzedawanie takiego pieczywa jako "czystego" jest oszustwem, a ustalanie przez sąd że jest czyste jest już... czystym szaleństwem.

Tak samo czystym szaleństwem są próby sądowego decydowania czy więź emocjonalno-seksualno-ekonomiczna między dwojgiem dorosłych ludzi różni się w jakiś zasadniczy sposób w zależności od kombinacji ich płci. Jeśli już, od tego są psycholodzy i psychiatrzy, a ich opinia jest jednogłośna i była praktycznie od czasu kiedy homoseksualizmem zaczęli zajmować się na poważnie (czyt. "w ogóle", bo to co było na tym obszarze przedtem to była taka sama "nauka" jak "leczenie" leworęczności biciem).

Nie ukrywam że moje zdanie o istniejących przepisach dotyczących m.in. wynajmu mieszkania jest dość... niskie**, ale prawo jest prawem, jeśli "chroni"* konkubinaty hetero musi chronić konkubinaty homo, inaczej jest to pogwałcenie nie tylko obowiązującej w Polsce konstytucji, ale również zasady równości wobec prawa, czyli ni mniej ni więcej tylko podstawy cywilizacji. Nie "pąstępu", nie "społecznej wrażliwości" - cywilizacji, państwa prawa. Bez równości wobec prawa to możemy co najwyżej rozebrać się i poskakać wokół ogniska modląc się do słońca.

* to nie jest coś co powinno być regulowane ustawowo, tylko przez odpowiedni zapis w umowie najmu - choćby "w razie śmierci wynajmującego wynajem automatycznie przechodzi na osobę wskazaną przez niego wcześniej lub w testamencie". Jeśli wynajmujący w umowie nie zastrzegł że ta osoba musi być przeciwnej płci to nie ma to żadnego znaczenia, umowa przechodzi na osobę pozostałą przy życiu i ew. można ją zerwać normalnym trybem z zachowaniem wszystkich pozostałych warunków, w szczególności okresu wypowiedzenia etc. Jeśli upiera się przy takim - wykluczającym dziedziczenie m->m / k->k - zapisie, to nikt normalny kto nie podziela jego idiotycznych uprzedzeń raczej od niego mieszkania nie wynajmie, a jeśli wynajmie to z pełną świadomością że wynajmuje je od wariata który w następnej kolejności może zacząć mu robić awantury o np. spożywanie warzyw w czwartki.

** patrz paranoja z wynajmem mieszkania samotnej matce, przepisy "ochronne" ostatecznie godzące głownie w samotne matki. Tak to jest jak pomidorki próbują robić prawo.

Czyli dalej stoimy w miejscu - jak jesteś względnie zamożny to odłóż sobie na lokacie (z możliwością natychmiastowej likwidacji - czyli z niższymi procentami niż byś mógł!) 20% wartości Waszego wspólnego majątku, ot, tak, na wszelki wypadek. Podatek od bycia homo który może spaść na Ciebie w każdej chwili. Jeśli nie stać Cię na mieszkanie własnościowe - to poważnie zastanów się nad emigracją, bo tu jeśli nie ochronią Cię Twoje pieniądze, nie ochroni Cię nic.

Tuesday, May 17, 2011

Kompromis z kompromisu ze szczypta kielbasy

(Wersja robocza, pewnie dojdą jakieś zmiany i/lub uzupełnienia, ostatnia zmiana 3:13)

Jest projekt ustawy o związkach partnerskich, szczegóły tutaj:

http://abiekt.blogspot.com/2011/05/ustawa-o-umowie-zwiazku-partnerskiego.html

Tekst tu i tu:

http://www.facebook.com/notes/katarzyna-maria-piekarska/projekt-ustawy-o-zwi%C4%85zkach-partnerskich/204220176281453

http://www.scribd.com/doc/55583631/ustawa

Żeby nie dublować postu Abiekta, na co nie mam ani ochoty ani czasu, ważniejsze zastrzeżenia i uwagi -

"Zawarcie umowy związku partnerskiego nie powoduje zmiany stanu cywilnego - jednocześnie można zawrzeć małżeństwo będąc w związku partnerskim, wtedy taki związek rozwiązuje się sam przez się"

Sądzę że oczywiste jest jak kompletną to jest bzdurą. Coś takiego nie przejdzie, nie może przejść, i autorzy muszą zdawać sobie z tego sprawę. Sądzę że jest również oczywiste co to jest - ukłon w stronę środowisk które pisząc o małżeństwach homoseksualnych zawsze piszą to określenie w cudzysłowach. Zapewnienie że prawo nadal będzie traktować osoby homoseksualne jako jeśli nie podludzi, to przynajmniej obywateli trzeciej kategorii.

"Plus za możliwość zmiany nazwiska."

Dodajmy - taka możliwość już jest, ale zależy od dobrej woli urzędnika i/lub dania w łapę.

"Rozwiązanie może nastąpić w skutek: upływu sześciu miesięcy od złożenia przez jedną ze stron umowy związku partnerskiego drugiej stronie tej umowy pisemnego oświadczenia o wypowiedzeniu umowy - chcemy poważnej instytucji, a nie czegoś "chwilowego"."

Ty [Abiekt] tego chcesz, ja tego chcę, GI chce właśnie dokładnie czegoś chwilowego i "elastycznego", "postępowego małżeństwa na miarę XXI wieku".

"To ustawa pisana pod heteroseksualne pary, które mają instytucję małżeństwa."

Tego nie byłabym pewna. Zresztą to nie ma większego znaczenia w momencie kiedy jest tak widoczne że ta ustawa nie jest pisana z intencją "sukcesu".

"Homicze małżeństwa zagraniczne będą traktowane jako związki partnerskie."

Ten pojedynczy punkt powinien całkowicie dyskwalifikować tę ustawę. Biorąc pod uwagę jak bardzo ubogi jest ten projekt względem normalnych małżeństw jest to arbitralne zastępowanie jednej konstrukcji prawnej zupełnie inną, to tak jakbym kupiła mieszkanie w Niemczech, przyjechała do Polski i dowiedziała się że w świetle lokalnego prawa jest to traktowane jako umowa najmu.

"osoby poniżej 18 lat nie mogą zawrzeć związku partnerskiego (małżeński jest dopuszczalny w okreslonych wypadkach)"

Tak, art. 10 KRiO, głównie furtka na wypadek "wpadki". Tym akurat nie przejmowałabym się zbytnio. Dodam że osobiście uważam że nie powinno być możliwości zawarcia małżeństwa bez pełnoletności.

"Brak zmian w artykule 1063 KC - fragment dot. dziedziczenie gospodarstwa rolnego"

Czyżby przekonanie że homoseksualizm jest "problemem" wyłącznie miejskim?

"W ustawie o spadkach i darowiznach ominięto całkowicie artykuł 4 i 4a, co jest wpadką przy tym, że zmienia się art. 14 (w jednym wypadku jesteśmy zaliczeni do I grupy, w drugim już nie)."

Co oznacza że przy dziedziczeniu mieszkania po partnerze nadal musimy płacić 7% (zaliczenie do I grupy a zwolnienie to dwie różne rzeczy), 7 to niewątpliwie mniej niż 20, ale 7% wartości mieszkania to nadal kwota dla przeciętnego Polaka zabójcza.

"Reasumując - mamy do czynienia może nie tyle z bublem prawnym, co z ustawą, która gdyby weszła w tym kształcie w życie spowodowałaby tyle niejasnych sytuacji i problemów, że... ale myślę, że dużo z tego by wyłapało Biuro Legislacyjne Sejmu i chyba na to liczą twórcy projektu"

Twórcy projektu wiedzą że ta ustawa nie przejdzie więc im to wisi.

"Co ciekawe ten lex Legierski niewiele się różni od założeń ustawy pokazywanych przed pseudo-konsultacjami z organizacjami pozarządowymi."

Ciekawe?

Powiedzmy to razem. 3, 2, 1 - A NIE MÓWILIŚMY?

"Ustawa jest zatem - co tu ukrywać - przedwyborczym zabiegiem, który może zaspokaja potrzeby osób heteroseksualnych, ale nie za bardzo homoseksualnych"

Szczerze, ja naprawdę nie rozumiem kto i po co decydowałby się na to coś mogąc zawrzeć normalne małżeństwo.

"Martwi mnie całkowite obejście kwestii wyłączania z rozpraw - to "niepoważne" traktowanie związków partnerskich."

Oczywiście że niepoważne, i jest to zamierzone.

"Oburza brak obowiązków, a co za tym idzie - możliwości uzyskania np. alimentów w przypadku choroby to już jest nieporozumienie. "

"Nieporozumienie"? Bardziej pasuje mi słowo "groteska".

"Ustawa w takiej formie nie przejdzie przez Sejm - nie tylko z powodu braku na nią zgody, ale i wskazanych przeze mnie niedoróbek"

Bogom niech będą dzięki, nie przejdzie.

"W perspektywie powyższego śmieszne wydają się być działania organizacji pozarządowych przypominających o "tęczowych rodzinach". Drogie "tęczowe rodziny" - właśnie was przehandlowano za... No właśnie nie wiem za co."

Brak możliwości przysposobienia dziecka partnera jest kolejną rzeczą która całkowicie dyskwalifikuje ten projekt. Co to oznacza w praktyce? Kobieta A ma dziecko, wiąże się z kobietą B, obie wychowują to dziecko przez x lat, obie są dla niego matkami pod każdym względem z wyjątkiem prawnego, tworzą szczęśliwą rodzinę. Pewnego dnia A wpada pod samochód. Teraz dziecko albo idzie do rodziny A - co biorąc pod uwagę poziom homofobii w tym kraju oznacza bardzo duże prawdopodobieństwo wymuszonego zerwania kontaktu z B i wychowanie we wrogości i pogardzie dla niej (oczywiście wg. środowisk tzw. konserwatywnych to "dobrze"), albo po prostu do domu dziecka. Co również oznacza bardzo duże prawdopodobieństwo konsekwencji jak wyżej, plus "wychowanie" w domu dziecka jeszcze dodatkowo skrzywi mu psychikę i skaże jeśli nie na patologię i przestępczość, to przynajmniej na brak perspektyw. Oczywiście czasem komuś gdzieś podobno udaje się w takiej sytuacji uzyskać opiekę nad dzieckiem, ale to już kwestia bardzo dobrej woli urzędników, ciężkich łapówek i ogromnego szczęścia.

Innymi słowy przyszłość takiego dziecka jest jak rzut monetą - reszka, idzie do rodziny A, orzeł, idzie do domu dziecka. Czasem moneta upadnie i stanie na krawędzi i dziecko zostaje przy B.

Problem dotyczy 50-60 tysięcy dzieci w Polsce. Próby wprowadzenia takiej ustawy bez zabezpieczenia sytuacji prawnej i przyszłości tych dzieci to czyste bestialstwo i antyetyczny pragmatyzm.


"A teraz pytanie podstawowe - czy za wszelką cenę musimy popierać jakikolwiek projekt ustawy o związkach partnerskich?"

Zobaczmy. Ta ustawa to śmieć inspirowany francuskimi PACSami. PACSy obecnie są ewenementem na skalę światową, najgorszym i najbardziej okrojonym rozwiązaniem. Wprowadzanie teraz rozwiązania które jest jeszcze gorsze od obecnego najgorszego byłoby idiotyczne.

Sytuację pogarsza fakt że w Polsce ustawa zostanie zabetonowana w ramach "kompromisu", skończy się tak jak z aborcją - Polska ma drugie najbardziej restrykcyjne przepisy antyaborcyjne w Europie zaraz po Irlandii (na papierze, bo w rzeczywistości aborcję łatwiej wykonać w Irlandii). Co z tego wynika? Projekt który pójdzie pod głosowanie nie może być prowizorką, musi być dopracowany we wszystkich szczegółach w pierwszym podejściu, bo kiedy wreszcie się uda możemy zostać z nim naprawdę długo.

Więc, "A teraz pytanie podstawowe - czy za wszelką cenę musimy popierać jakikolwiek projekt ustawy o związkach partnerskich?"

NIE.

Zobacz też:

http://abiekt.blogspot.com/2011/05/ustawa-o-umowie-zwiazku-partnerskiego.html

http://hyakinthos1978.blogspot.com/2011/05/kto-chce-takiego-slubu.html

http://trzyczesciowygarnitur.blogspot.com/2011/05/ile-trzeba-by-nas-wkurzyc.html

http://coteraz.blogspot.com/2011/05/jest-projekt.html

http://www.niemiecszymon.com/blog/projektustawyautorstwasld-czemujestemzawiedziony

Parę wybranych krótkich komentarzy:

"Jesteście zadowoleni z samego faktu, że was nie chwytają i nie podłączają do prądu? Należy nam się sporo więcej!"

"Sposób rozwiązania tego "związku" kojarzy mi się z islamskim 3x "rozwodze się z tobą". "

p.s. Inny projekt ustawy o związkach partnerskich - prawdziwy, dopracowany i wyczerpujący - od jakiegoś czasu już jest. Z tego co wiem nasi "przyjaciele" z SLD nie raczyli go nawet przeczytać.

http://miloscniewyklucza.pl/zwiazki-partnerskie-projekt-ustawy.html

Tuesday, April 26, 2011

Jak wylaczyc smiec-em-esy w Erze

Masz dość fafnastu kilkudziesięciu/set tysięcy i GWARANTOWANYCH Audi A-cośtam miesięcznie? Litości, te parę milionów które się uzbierały myślę że mogłabym na coś wydać, ale samochód to naprawdę wystarczy jeden do pracy, jeden na zakupy, jeden na dluższe wyjazdy i jeden na wakacje.

Nie wiesz jak wyłączyć smsy - reklamy w Erze?

Wysłać smsa (darmowego) o treści "NIE" na numer 80888.


Prawda że proste?

Update 17 maja:

Oczywiście - na co chyba dość jednoznacznie wskazuje screenshot - to miał być sarkazm. Ale niedługo po tym liczba reklam spadła do akceptowalnej (~1 / tydzień). Czyli nie jest to metoda 100%-owa i sądząc po opóźnieniu nie jest w pełni automatyczna, ale lepsze to niż nic. Dwie darmowe gry i samochód na miesiąc da się przeżyć.

Monday, March 21, 2011

Naukowiec wzywa Apple do usuniecia aplikacji "ex-gay" wypaczajacej jego badania

[English: this text is a partial translation of http://www.truthwinsout.org/pressreleases/2011/03/15385/ , "Scientist Calls On Apple to Remove ‘Ex-Gay’ app That Distorts His Research" by Wayne Besen]

Tłumaczenie http://www.truthwinsout.org/pressreleases/2011/03/15385/ . Mój komentarz na koncu.

Dr. Gary Remafedi z Univeristy of Minnesota napisał dziś list do założyciela Apple Steve'a Jobsa i tymczasowego CEO Tima Cooka z prośbą o usunięcie kontrowersyjnej aplikacji "ex-gay" ze sklepu. Naukowiec twierdzi że Exodus International zniekształcił jego pracę w celu wprowadzenia w błąd i zdezorientowania użytkowników.

Aplikacja kieruje użytkownika na stronę odpowiadającą na pytania na temat homoseksualizmu. Niektóre z pytań "Czy jeśli ktoś odczuwa pociąg do osoby tej samej płci ale nigdy go nie realizuje, czy to czyni go homoseksualistą? Co jeśli ma relacje intymne z osobą tej samej płci? Czy wtedy jest homoseksualistą?".

W odpowiedzi na te pytania Exodus wypacza badania dr. Remafedi tak żeby wyglądało na to że homoseksualizm jest przejściową fazą w młodości.

Wayne Besen, dyrektor Truth Wins Out mówi: "Exodus polega na wypaczaniu badań prawdziwych naukowców i używaniu pseudonauki żeby oszukać swoich klientów tak żeby uwierzyli że mogą zmienić orientację. Apple nie powinno pomagać w świadomym rozprzestrzenianiu pseudonaukowej dezinformacji, nie powinno także tworzyć szkodliwej platformy dla rozprzestrzeniania kłamstw wymierzonych w osoby homoseksualne".

Treść listu:


Drodzy Jobs and Cook, 
Proszę o usunięcie aplikacji Exodus International z oferty Apple dla użytkowników telefonów iPhone, ponieważ jej treść jest niewłaściwa. Błędnie powołuje się na moje badania (Remafedi 1992) jako potwierdzające teorię że orientację homoseksualną da się zmienić. 
Wiele organizacji, włączając American Medical Association i American Academy of Pediatrics, stwierdziło że homoseksualizm nie jest psychiczną lub fizyczną chorobą. Sprzeciwiają się programom próbującym zmienić orientację seksualną powieważ są niepotrzebne, nieskuteczne, nieetyczne i szkodliwe. 
Strona Exodusu zawiera artykuł (Buchanan 2010) z błędnymi stwierdzeniami i wnioskami i przypisuje je Remafedi (1992). Stwierdzenia sugerujące że wiele nastolatków jest niepewnych swojej orientacji i że orientacja jest podatna na zmianę. Dalej, przypisywanie mojej pracy do religijnej organizacji "ex-gay" i inne bezpodstawne wykorzystanie jest zawodowo silnie szkodliwe. 
Jako konsument rozumiem że firmy promują telefony oferując szeroki wybór aplikacji również dla niszowych odbiorców takich jak klienci Exodusu. Exodus z kolei na swojej stonie podaje ocenę aplikacji "4+" jako aprobatę Apple (http://exodusinternational.org/). 
Z mojej perspektywy ryzyko obrażenia i szkodzenia klientom przez tworzenie platformy dla błędnych informacji o ważnej kwestii zdrowotnej i społecznej daleko przewyższa potencjalny finansowy zysk. Można dyskutować że korporacje nie są odpowiedzalne ze względu na Pierwszą Poprawkę, ale są odpowiedzialne za jakość i konsekwencje ich produktów. 
Z wyżej wymienionych powodów, proszę Apple o odwołanie oceny "4+" i usunięcie aplikacji Exodus ze sklepu iPhone. 
Z wyrazami szacunku, 
Gary Remafedi, M.D., M.P.H.

Zobacz także:

Remafedi G, Resnick M, Blum R, Harris L. Demography of sexual orientation in adolescents. Pediatrics. 89(4):714-721, 1992.

Buchanan J. If people are same-sex attracted but don’t ever act on it, does that make them homosexual? What if they do engage in same-sex physical intimacy? Are they homosexual then? January 11, 2010 (Available at http://exodusinternational.org/2010/01/if-people-are-same-sex-attracted-but-don%E2%80%99t-ever-act-on-it-does-that-make-them-homosexual-what-if-they-do-engage-in-same-sex-physical-intimacy-are-they-homosexual-then/ . Accessed on March 20, 2011).

Komentarz:

Sytuacja jest wręcz szablonowa. Wbrew temu co twierdzi Exodus, NARTH, Odwaga, SKCh Piotra Skargi, Fundacja Mamy i Taty i dziesiątki innych pasożytniczych quasi-religijnych i/lub quasi-prorodzinnych firm zdanie naukowców n/t homoseksualizmu nie jest podzielone. Za każdym razem kiedy powołują się na jakieś badanie lub osobę, zawsze okazuje się ze albo jest to ktoś kto sam siebie dyskwalifikuje jako naukowca przez kompletną pogardę dla metod naukowych jako takich (np. słynne "badania" długości życia na podstawie nekrologów w niszowych pismach), mówi jedno a robi drugie (zatrudnianie męskich prostytutek do "pomocy z bagażami"), a w "najlepszym" razie okazuje się że cytowane jako potwierdzające mit "uleczalności" homoseksualizmu zostały "tylko" kompletnie wypaczone i wyrwane z kontekstu, oczywiscie bez wiedzy i zgody osoby cytowanej.

Tuesday, January 25, 2011

Piora w Dxpie

Zeby nie bylo ze znow robie jeden wpis na kwartal, mala ciekawostka.

Bylam na Euro Pride 2010. Od poczatku do konca, w obu znaczeniach, bylam od rozpoczecia do zakonczenia, wiekszosc czasu jechalam na koncu, w miedzyczasie przebieglam sie na przod i wrocilam. Potem spedzilam sporo czasu przegladajac rozne relacje i galerie. Wiec mam pojecie co tam sie dzialo a co nie.

Postanowilam podzielic sie z Wami najdrastyczniejszymi, najbardziej zdemoralizowanymi i obscenicznymi zdjeciami jakie znalazlam.

o

s

t

r

z

e

z

e

n

i

e

UWAGA! DOZWOLONE OD 21 LAT!


Jesli masz dzieci upewnij sie ze nie patrza Ci przez ramie. Bo sie straumatyzuja i wyrosna na homomasonoszatanistyczne lewactwo.

o

s

t

r

z

e

z

e

n

i

e



Prawda ze STHRRRASZZNE?


p.s. Powaznie, nic "gorszego" nie znalazlam. A szukalam dlugo.

p.s.2 Co powiedzialabym moim hipotetycznym dzieciom gdybym spotkala takich przypadkowo na ulicy? "Nie wiem, jakis happening artystyczny, reklama czegos, Juwenalia? Jak chcecie to ich spytajcie. Tak, jesli nie beda mieli nic przeciwko moge Wam zrobic z nimi zdjecie".

p.s.3 Czy to mi sie podoba? Mnie, osobiscie, te konkretne fotki? Szczerze, nie. Ale to nie jest kwestia "podobania sie". Mamy zakaz chodzenia z fiutem na wierzchu, mamy (de facto martwy) zakaz propagowania totalitaryzmu, czyli np. chodzenia w koszulce ze swastyka, i to jest granica do ktorej prawo powinno to regulowac. Zamiast bredzic o tzw. "moralnosci publicznej" wystarczy pilnowac i przestrzegac prawa, doprecyzowac reguly tak zeby bylo mniej miejsca na interpretacje i ew. lekko podwyzszyc kary.

Friday, January 14, 2011

Blog Roku

Zachecam do glosowania. Wg. regulaminu z jednego numeru mozna glosowac po jednym razie na dowolna ilosc blogow - wiec oczywiscie zachecam do glosowania na wszystkie trzy. Dochod z SMSow idzie na turnusy rehabilitacyjne dla osob niepelnosprawnych. Wszystkie "0" w tresci SMSow to zera, nie litery O.


Dziennik Przedsenny
Oryginalny blog o codziennym życiu niecodziennej osoby...
drevni-kocurek.blogspot.com

Ten blog bierze udział w konkursie Blog Roku 2010 w kategorii Ja i moje życie
Jeśli chcesz oddać na niego głos, wyślij SMS o treści A00535 na numer 7122. Koszt SMS, to 1,23 zł brutto


Tak tylko sobie szeleszczę...
O tym co cieszy, smuci, wzrusza... Codzienność pisana z czarnym kotem Mefistofelesem u boku...
motylekmagda.blogspot.com

Ten blog bierze udział w konkursie Blog Roku 2010 w kategorii Ja i moje życie
Jeśli chcesz oddać na niego głos, wyślij SMS o treści A00536 na numer 7122. Koszt SMS, to 1,23 zł brutto



Abiekt. Obcy penetruje (nie tylko) internet
Komentarz do wydarzeń ze świata LGBT. Prywatnie, ale też i społecznie. Politycznie i z humorem. A wszystko to składa się na jedno z najbardziej opiniotwórczych miejsc w \"branżowym\" internecie
www.abiekt.blogspot.com

Ten blog bierze udział w konkursie Blog Roku 2010 w kategorii Polityka i społeczeństwo
Jeśli chcesz oddać na niego głos, wyślij SMS o treści C00054 na numer 7122. Koszt SMS, to 1,23 zł brutto

Tuesday, January 4, 2011

Sci Non Fi

Note to English speakers:

I don't have the time and patience to write a truly bilingual blog, but there is much content which is fully or partially in English (including English videos with Polish subtitles) or is mostly graphic (either has no text or the text isn't necessary to understand it). From now on I'll mark any such posts with label "English", if you want you can use RSS feed:

http://lilianne-blaze.blogspot.com/feeds/posts/default/-/English













Raytheon has unveiled its second-generation powered exoskeleton, the XOS 2, coinciding with the release of Iron Man 2 on DVD. The XOS 2 is ligher, faster and uses 50% less power than the XOS 1 proof-of-concept robotic suit. Powered by an internal-combustion engine driving hydraulic actiations, the exoskeleton allows its wearing to lift 200lb repeatedly without tiring, says Raytheon, but is agile enough to climb stairs, kick a ball etc.

"Well, we have power suits now.
Congratulations everyone.
Sci-fi is now Sci-Non-fi.
Jerakal 1 month ago 29"

"like i said in hulc comments, if this is public knowledge imagine what is experimental and in development, and ill remind you dvd players were out in the 70's, just too expensive to catch on. then imagine if the suit was nuclear, that would make it most likely to be a true iron ma suit, with tons of capabilites similiar to the movie. also, the hydron collider could stumble on something to really make it happen...fingers crossed!
kingk00 3 weeks ago"




After being paralyzed for the past 20 years, Radi Kaiof began to walk down a street in Israel to the sound of a dim mechanical hum. That was the sound of an electronic exoskeleton, developed by a small Israeli high-tech company, propelling the 41 year old paraplegic down the street with a proud expression on his face. The device, called ReWalk, is the brain child of engineer Amit Goffer, founder of Argo Medical Technologies. While ReWalk helps paraplegics, people paralyzed below the waist, to walk, stand and climb stairs, for Goffer, the device has a much more important impact on the user.


"What we want to do is have the person wake up in the morning, put on clothes, put on the ReWalk, go to work and go throughout the day, wearing it," Dr. Amit Goffer PhD, founder and director of Argo, and ReWalk's developer, tells ISRAEL21c.

Uri Attir, CEO of Argo, adds that users "regain their dignity" by being able to stand eye-to-eye with colleagues. "It may seem trivial, but it's not," says Goffer emphatically.


Please allow me to insert an emphatic FUCK YOU to all idiots who smear Israel. Statistically speaking chances that you or one of your close relatives live a longer and healthier life thanks to one of Israeli inventions are close to 100%. Needless to say, any antisemitic comments will be deleted, so don't waste your - and more importantly mine - time by trying.

LGBT note - if Judith Butler and her kind of superficially tolerant quasi-philosophers had their way with their Boycott, Divestment and Sanctions (BDS) madness, the losses to the scientific - including medical - progress would be inconceivable. If you think I exaggerate go count Israeli patents. And excuse me if I won't wait till you finish.

So, please, think before you applaud someone just because he/she is/appears gay-friendly.





HAL, or Hybrid Assistive Limb, is a powered exoskeleton suit currently in development by Tsukuba University of Japan. There are currently two prototypes, HAL 3 which has bulkier servo-motors and only has the leg function, and HAL 5, which is a full-body exoskeleton for arms, legs, and torso. HAL 5 is currently capable of allowing the operator to lift and carry about five times as much weight as he or she could lift and carry unaided.

It operates by sensing weak bioelectrical signals via electrodes on the operator's skin and sending them to the onboard computer which in turn analyzes them and activates corresponding servos of the suit, mimicking the wearer's motions. The whole suit is powered by a battery attached to the operator's waist.




In other news:

Large Hadron Collider still hasn't destroyed the universe. Go figure.


And here's an Iron Man fanfic for dessert - http://quigonejinn.livejournal.com/164361.html


[Pl] Widze ze wszyscy robia Podsumowania Dekady. Podsumowania dekady, w kazdym razie podsumowania LGBT, nie bedzie. Bylo pare rzeczy mogacych aspirowac do miana "wydarzenia roku", ale "wydarzenie dekady"?

Ehm, "sprawy nadal w niektorych miejscach wolno posuwaja sie do przodu a w innych stoja"?